Domowy chleb na zakwasie zawsze brzmiał dla mnie jak magiczne zaklęcie… Moje pierwsze próby kilka lat temu skończyły się fiaskiem – chleb nie wyrósł i był średnio smaczny ;) Teraz wiem, że magicznym składnikiem jest cierpliwość przy wyhodowaniu zakwasu. Reszta na pewno się uda. A ten chleb jest po prostu pyszny!